PostNL pozywa rząd

Holenderska poczta PostNL pozywa rząd o pomoc finansową. Firma zmaga się ze stratami, ale ma prawny obowiązek terminowego dostarczania listów i utrzymywania przystępnych cen. Jak podaje NU.nl, PostNL domaga się od rządu 68 milionów euro na ten i przyszły rok.

PostNL złożyła wniosek o dotację w lutym, jednak rząd odrzucił go niemal natychmiast. Kilka miesięcy później minister gospodarki w rządzie tymczasowym, Vincient Karremans, ogłosił, że PostNL może wydłużyć czas doręczenia listów o jeden dzień, by obniżyć koszty.

Zdaniem PostNL środki te są jednak „zbyt spóźnione i niewystarczające”, by zapewnić firmie stabilność finansową, dlatego konieczna jest pomoc państwa. PostNL postanowiła więc pozwać rząd, aby wymusić przyznanie dotacji – poinformował prezes firmy, Pim Berendsen, w poniedziałek przy okazji publikacji wyników kwartalnych.

Według Berendsena, prawo unijne stanowi, że dostawcy usług publicznych, tacy jak PostNL, mają prawo do rekompensaty, jeśli obowiązkowa usługa staje się zbyt kosztowna. Firma ubiega się również o krótkoterminowe wsparcie finansowe i przyspieszone rozpatrzenie sprawy przez sąd.

Koszty doręczania listów stale rosną. Wolumen przesyłek maleje od lat, ale listonosze PostNL nadal muszą pokonywać te same trasy w tym samym czasie, podczas gdy płace i inne koszty nadal rosną.

Według firmy, bez wsparcia finansowego PostNL będzie ponosić straty co najmniej do 2029 roku.