Małe drony zakłóciły łączność podczas dużych ćwiczeń wojskowych prowadzonych przez holenderskich żołnierzy w Polsce. Pomimo braku zaawansowanych systemów ochrony przed niezidentyfikowanymi dronami, holenderska Brygada Aeromobilna zdołała przeprowadzić szkolenie. Ich obecność sprawiła wręcz, że trening stał się bardziej realistyczny - powiedział generał brygady Frank Grandia, dowódca Brygady Aeromobilnej, w rozmowie z dziennikiem AD.
Brygada Aeromobilna dopiero zaczynała rozstawiać obóz na opuszczonym lotnisku w Polsce, gdy zauważono pierwsze samochody z białoruskimi tablicami rejestracyjnymi. Niedługo potem nad bazą zaczęły pojawiać się małe drony. Nie jest jasne, czy oba zdarzenia były ze sobą powiązane.
Wojsko uznało teren ćwiczeń za bezpieczny, dlatego nie dysponowało zaawansowaną ochroną przeciwko dronom i nie mogło ustalić, skąd zostały wypuszczone. Mimo to dowódcy zdecydowali się kontynuować szkolenie.
Drony z pewnością utrudniały pracę pilotom siedmiu śmigłowców Apache i ośmiu Chinooków biorących udział w ćwiczeniach - powiedział AD dowódca Pier Schipmölder. Piloci jednak wykazali się kreatywnością i potrafili unikać dronów. „Dzięki wybieraniu alternatywnych tras operacje mogły przebiegać w bezpieczny sposób” - dodał.
Jak zaznaczył generał Grandia, była to cenna lekcja. Idealnie wpisywała się w scenariusz ćwiczeń, podczas których żołnierze muszą być świadomi, że ich łączność może zostać zakłócona, a oni sami mogą zostać zaatakowani przez drony - nawet bez zaawansowanych systemów obrony. „Trenujemy tutaj właśnie takie sytuacje - to krok dalej niż kiedykolwiek wcześniej.” Według Grandii, realistyczne szkolenia są kluczowe wobec rosnących napięć w tym regionie, tak blisko granicy z Rosją.
Kilka tygodni temu holenderscy piloci myśliwców pomogli zestrzelić kilka dronów w polskiej przestrzeni powietrznej. Według władz w Warszawie, Rosja wysłała przez granicę 19 dronów Shahed. W ostatnim czasie drony były też obserwowane w pobliżu lotnisk i obiektów wojskowych w różnych krajach Europy, m.in. w Danii, Norwegii i Belgii.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz