W Holandii odnotowano pierwszy przypadek nowego wariantu choroby zakaźnej mpox (dawniej znanej jako małpia ospa) - potwierdzono go pod koniec ubiegłego tygodnia. Pacjent nie był zaszczepiony i nie podróżował ostatnio za granicę, ale utrzymywał kontakty seksualne z innymi mężczyznami - poinformował minister zdrowia Jan Anthonie Bruijn w liście do parlamentu we wtorek.
Pacjent został objęty izolacją, a ryzyko szerszego rozprzestrzenienia się wirusa jest niskie, zapewnił minister. Służba zdrowia publicznego (GGD) prowadzi dochodzenie epidemiologiczne, starając się ustalić źródło zakażenia oraz osoby, z którymi pacjent miał kontakt. Mężczyźni utrzymujący kontakty seksualne z innymi mężczyznami wciąż pozostają główną grupą ryzyka w przypadku zakażeń mpox.
Wariant 1b, wykryty w Holandii, został ostatnio zidentyfikowany także w Hiszpanii i Stanach Zjednoczonych. Pierwsze zakażenia tym nowym wariantem pojawiły się w ubiegłym roku w kilku krajach. Minister Bruijn poinformował, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) uważnie monitorują sytuację.
Osoby z grup wysokiego ryzyka będą miały dostęp do szczepień przeciwko mpox co najmniej do końca tego roku. Rząd ma podjąć decyzję w sprawie ewentualnego przedłużenia programu szczepień do stycznia.
Choć mpox nie jest chorobą przenoszoną drogą płciową, wirus rozprzestrzenia się głównie przez kontakt skóra do skóry i może zainfekować każdego. W krajach zachodnich choroba rzadko prowadzi do zgonów, jednak mogą wystąpić poważne powikłania.
Objawy mpox to m.in. gorączka, bóle głowy, bóle mięśni i ogólne złe samopoczucie. Po kilku dniach na skórze pojawiają się pęcherze i wysypka.
Do globalnego wybuchu mpox doszło w 2022 roku, głównie w Afryce, a spowodował go wariant 2b.Od tego czasu w Holandii zakażeniu tym wariantem uległo ponad 1 300 osób.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz