Dworzec w Almelo straszy ludzi

Główny dworzec kolejowy w Almelo znajduje się wśród trzech najbardziej niebezpiecznych stacji kolejowych w Holandii. Sekretarz stanu ds. transportu publicznego i środowiska, Thierry Aartsen, niedawno wskazał tę stację jako priorytetowy obiekt w krajowych inicjatywach dotyczących bezpieczeństwa.

„Popieramy szybkie działania i mamy w tej sprawie własne pomysły” - powiedział radny VVD Ger Vermeulen w rozmowie z RTV Oost. - „Chcielibyśmy wiedzieć, czy sekretarz stanu ma już konkretny plan i jak on wygląda. Oraz czy rada miejska jest o nim poinformowana.”

Holenderski rząd przeznaczył 20 milionów euro na poprawę bezpieczeństwa na stacjach, gdzie jest to najbardziej potrzebne, choć nie wiadomo jeszcze, jaka część tej kwoty trafi konkretnie do Almelo. „Te pieniądze nie mogą nadejść wystarczająco szybko” - stwierdził Vermeulen, podkreślając powolne tempo procesów politycznych.

Miasto podjęło już pierwsze działania. Na początku września burmistrz Korteland wydał nakaz ograniczonego dostępu wobec osób zakłócających porządek na terenie stacji i w jej okolicy. Vermeulen uważa jednak, że potrzebne są dalsze usprawnienia, w tym lepsze oświetlenie między dworcem autobusowym a parkingiem Java, a także w innych ciemnych miejscach.

Radny wskazał też na problemy strukturalne: wąski, podzielony tunel pod torami, zbyt małe perony, niewystarczający dostęp do nich oraz brak bramek wejściowych i wyjściowych. „Tunel nie powinien być podzielony na dwie części, a perony i schody należy poszerzyć” - zaznaczył.

Problemy z bezpieczeństwem nie ograniczają się jedynie do dworca. W centrum miasta dochodziło również do aktów wandalizmu, agresywnego zachowania i handlu narkotykami. Aby przeciwdziałać tym zjawiskom, w tym roku w wielu miejscach zainstalowano kamery monitoringu.