Holenderskie wojsko otworzyło ogień do dronów zauważonych w piątek wieczorem nad bazą lotniczą Volkel - poinformowało Ministerstwo Obrony oraz Koninklijke Marechaussee, czyli wojskowa policja Holandii. To jeden z dwóch ostatnich incydentów bezpieczeństwa z udziałem niezidentyfikowanych urządzeń latających w wrażliwych lokalizacjach.
Wartownicy w bazie w Północnej-Brabancji zgłosili obecność dronów między godziną 19:00 a 21:00. Użyto naziemnej broni, aby je zestrzelić, jednak urządzenia opuściły obszar i nie zostały odnalezione. Ministerstwo odmówiło podania informacji o tym, jak wykryto drony ani jakiej broni użyto, powołując się na względy bezpieczeństwa.
W Holandii obowiązuje zakaz używania dronów nad lotniskami i bazami wojskowymi.
Rzecznik Koninklijke Marechaussee, która prowadzi dochodzenie wspólnie z policją, potwierdził, że funkcjonariusze oddali strzały w kierunku dronów, lecz liczba urządzeń pozostaje nieznana.
Incydent w Volkel nastąpił po innym dużym zdarzeniu z udziałem dronów wcześniej w tym tygodniu, kiedy w poniedziałek wieczorem znaczna liczba urządzeń latała nad obszarem portowym Terneuzen.
Dodatkowe zgłoszenia pojawiły się w pobliżu centrum dowodzenia NATO w Brunssum, na lotnisku Maastricht Aachen oraz na lotnisku Schiphol. Podobne incydenty miały ostatnio miejsce również w Niemczech i Belgii.
Krajowy Koordynator ds. Zwalczania Terroryzmu i Bezpieczeństwa określił rosnącą liczbę niewyjaśnionych obserwacji dronów jako niepokojącą.
0
0
0
0
0
0
