Holendrzy nie ufają informacjom z sieci

Coraz więcej osób w Holandii nie ufa informacjom, które znajdują w internecie - wynika z danych Holenderskiego Urzędu Statystycznego. W najnowszym badaniu dotyczącym korzystania z ICT 72 procent z 5 000 respondentów stwierdziło, że natrafia na treści, które uważa za nieścisłe. To wzrost z 67 procent sprzed dwóch lat i 63 procent w 2021 roku. Szczególnie dużym źródłem wątpliwości są wpisy w mediach społecznościowych.

Dorośli w wieku od 25 do 45 lat są najbardziej sceptyczni - 84 procent z nich twierdzi, że wątpi w dokładność informacji online. Wśród osób w wieku 65 lat i starszych odsetek ten wynosi 48 procent, choć to właśnie ta grupa odnotowała w ostatnich latach największy wzrost niepewności. Ogólnie, 76 procent mężczyzn i 68 procent kobiet kwestionuje wiarygodność treści, które czytają w internecie.

Spośród osób niepewnych co do rzetelności postów internetowych, 68 procent aktywnie sprawdza, czy informacje są poprawne. Mężczyźni, młodsi i w średnim wieku użytkownicy (12-45 lat) oraz osoby z wyższym wykształceniem zawodowym lub uniwersyteckim najczęściej weryfikują dane. Kobiety, seniorzy oraz osoby z wykształceniem podstawowym lub zawodowym najrzadziej to robią.

Wśród tych, którzy przeprowadzają weryfikację faktów, ponad 80 procent deklaruje, że wyszukuje w internecie dodatkowe informacje, a nieco ponad połowa sprawdza źródło pierwotne. Około 30 procent omawia informacje z innymi offline lub korzysta z materiałów niedostępnych online w celu dodatkowego potwierdzenia.

Wśród osób, które decydują się nie sprawdzać potencjalnie nieścisłych informacji online, najczęstszym powodem, bo wskazywanym przez 65 procent, jest przekonanie, że dana treść lub jej źródło i tak są niewiarygodne. Około 20 procent twierdzi, że po prostu nie wie, jak to sprawdzić, a prawie 10 procent uznaje proces za zbyt trudny.