Nowy wariant wirusa COVID-19, FLiRT, szybko rozprzestrzenia się w Holandii, ale dalej nie ma powód do niepokoju.
Liczba cząstek wirusa w ściekach jest większa niż latem 2021 roku, ale liczba przyjęć do szpitala rośnie nieznacznie, więc nie ma powodów do paniki.
Obecnie najlepszym wskaźnikiem aktywności rozprzestrzeniania się wirusa są pomiary ścieków. Obecnie w ściekach znajduje się 14 razy więcej cząstek wirusa niż w roku ubiegłym o tej porze. Ich ilość jest nawet wyższa niż latem 2021 roku, kiedy szybko rozprzestrzeniał się wariant Delta, a nadmierny entuzjazm rządu dla łagodzenia działań spowodował falę infekcji.
Obecna fala jest pod wieloma względami nieporównywalna z sytuacją z 2021 roku. Obecne warianty wirusa sprawiają, że ludzie przechodzą chorobę lżej i liczba przyjęć do szpitala rośnie bardzo nieznacznie.
FLiRT to grupa podwariantów Omicron, które są na tyle różne, aby poradzić sobie z ludzką odpornością. Oficjalnie podwarianty noszą nazwy KP.2, JN.1.7, ale dla uproszczenia naukowcy nazwali tę grupę jako całość wariantem FLiRT.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu fakty.nl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz