Poważny incydent z udziałem wilków

Podejrzewany atak wilka w Oosterwolde spowodował śmierć 41 owiec, co czyni go potencjalnie najkrwawszym incydentem z udziałem wilka w historii Fryzji. Rolnik Martin Meinsma, którego stado zostało zaatakowane, ustawił martwe zwierzęta wzdłuż drogi z tabliczką z napisem „Bedankt wolf” („Dzięki, wilku”) w geście protestu.

„Dzisiaj rano ktoś zapukał do moich drzwi, mówiąc, że owce wędrują po drodze. Od razu wiedziałem, co się stało” – powiedział Meinsma.

Na pastwisku, gdzie doszło do ataku, miał 165 owiec. Kiedy przybył, około 20 z nich było już martwych. Kolejna grupa była tak ciężko ranna, że weterynarz musiał dokonać eutanazji. „Niektóre owce miały wystające jelita” – dodał Meinsma.

Meinsma stwierdził, że tylko tej zimy stracił 140 owiec w wyniku ataków wilków, z czego większość została potwierdzona jako związana z tymi drapieżnikami.

Jeśli się to potwierdzi, incydent w Oosterwolde będzie najkrwawszym atakiem wilka zarejestrowanym w Fryzji. Według BIJ12 poprzedni rekord wynosił 33 zabite owce w jednym ataku w prowincji, co miało miejsce w Slappeterp w 2019 roku – choć później przypisano to psu. Najkrwawszy potwierdzony atak wilka miał miejsce w styczniu 2023 roku w Appelscha, gdzie zabito 28 owiec.

Na początku tego miesiąca odnotowano podobne incydenty w Nieuwehorne i Makkinga, gdzie odpowiednio zabito 33 i 29 owiec. Władze nie potwierdziły jeszcze, czy odpowiedzialny był wilk.

Meinsma nie korzysta ze specjalnych ogrodzeń przeciwko wilkom, uważając je za nieskuteczne. „Nie działają. Jeśli wilk chce wejść, dostanie się. Mój znajomy ma zabezpieczenia, a mimo to doświadcza ataków” – powiedział.