Popyt na pracowników tymczasowych spadł jeszcze bardziej. ABU, największe stowarzyszenie holenderskich prywatnych agencji zatrudnienia, poinformowało, że pracownicy tymczasowi przepracowali o niemal jedną dziesiątą mniej godzin w pierwszych czterech tygodniach tego roku w porównaniu do poprzedniego roku. Jest to równoważne pięcioprocentowemu spadkowi obrotów w tym sektorze.
Jest to najistotniejszy spadek w ciągu ostatnich miesięcy, jeśli chodzi o liczbę przepracowanych godzin. Sektor administracyjny oraz sektor inżynieryjny zostały najbardziej dotknięte spadkiem popytu na pracowników tymczasowych w tym okresie. Spadek był mniej nasilony w sektorze przemysłowym, w którym obrót pozostał na tym samym poziomie.
Rzecznik stowarzyszenia wyjaśnił, że spadek jest związany z napięciem na rynku pracy. Dodał, że jedną z przyczyn zmniejszonego zapotrzebowania jest to, że pracodawcy częściej decydują się na zatrudnienie pracowników tymczasowych na stałe.
Egzekwowanie przepisów dotyczących fałszywego samozatrudnienia wśród samozatrudnionych jeszcze nie znalazło odzwierciedlenia w danych. Ta zmiana, która zaczęła obowiązywać od początku roku, powinna spowodować wzrost zapotrzebowania na pracowników tymczasowych, ponieważ inne elastyczne formy umów o pracę staną się trudniejsze do zawarcia.
Agencje rynku pracy tymczasowej od lat obserwują kurczenie się swojego segmentu. ABU ogłosiło w zeszłym miesiącu, że liczba przepracowanych godzin przez pracowników tymczasowych spadnie o osiem procent w 2024 roku. To już trzeci rok z rzędu, gdy liczba godzin malała, choć spadek był mniej dotkliwy niż w 2023 roku.
Ostatnim rokiem, w którym odnotowano wzrost liczby przepracowanych godzin, był 2021 rok, a wzrost ten wynikał głównie z odbicia po 2020 roku, kiedy to pandemia koronawirusa spowodowała utratę miejsc pracy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz