Coraz mniej osób zgłasza się do poradni z pytaniami o możliwą chorobę przenoszoną drogą płciową. Jednocześnie liczba zakażeń rośnie - szczególnie rzeżączką i kiłą - poinformował Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska.
W pierwszej połowie tego roku Ośrodki Zdrowia Seksualnego przeprowadziły nieco ponad 73 tysiące konsultacji, czyli prawie o 11 procent mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Spadek dotyczy głównie kobiet i heteroseksualnych mężczyzn.
Zdiagnozowano około 7 300 przypadków rzeżączki, wobec ponad 6 800 w tym samym okresie rok wcześniej. Liczba zakażeń kiłą wzrosła z nieco ponad 800 do ponad 900. W sumie 90 osób otrzymało diagnozę HIV - wirusa wywołującego AIDS - co oznacza, że liczba ta prawie się nie zmieniła w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Wykryto mniej przypadków chlamydii, prawdopodobnie dlatego, że testowanie znacząco się zmniejszyło. Obecnie badania na chlamydię wykonuje się tylko wtedy, gdy pacjent ma objawy lub gdy stały partner jest zakażony i ma symptomy. Przypadki bezobjawowe pozostają niewykryte, przez co - jak podkreśla RIVM - liczby „nie są łatwo porównywalne z poprzednimi latami”.
Organizacja Aidsfonds - Soa Aids Nederland ostrzega, że centra zdrowia seksualnego „nie są w stanie zapewnić opieki wystarczającej liczbie osób z powodu ograniczonego finansowania, co może skutkować niewykrywaniem i nieleczeniem chorób przenoszonych drogą płciową, a także ogranicza wiedzę o rzeczywistym rozprzestrzenianiu się infekcji.”
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz