Ochrona ludzi i obiektów przed atakami staje się coraz większym wyzwaniem - poinformował rzecznik Krajowego Koordynatora ds. Bezpieczeństwa i Zwalczania Terroryzmu (NCTV) w odpowiedzi na pytania dotyczące ostatnich doniesień o groźbach kierowanych wobec polityków. Nie jest jasne, czy skala tych gróźb się nasiliła lub zmieniła.
System monitorowania i ochrony został zaprojektowany tak, aby chronić osoby i obiekty przed atakami. Część tych zadań realizuje Służba Ochrony Królewskiej i Dyplomatycznej, działająca w strukturach policji, odpowiedzialna m.in. za bezpieczeństwo polityków. Całkowity roczny koszt systemu monitorowania i ochrony przekracza 300 milionów euro.
Rzecznik NCTV nie chciał komentować szczegółów dotyczących gróźb wobec polityków. Odwołał się natomiast do wcześniejszych raportów NCTV, które wskazywały, że radykalizacja młodzieży w internecie stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Poziom ryzyka ataku od dłuższego czasu określany jest jako „realistyczny”.
Jak podaje strona internetowa NCTV, sprawy rozpatrywane przez system stają się w ostatnich latach coraz bardziej złożone, długotrwałe i poważne. W związku z tym rząd pracuje nad reformą systemu, by doprecyzować odpowiedzialność za kierownictwo i koordynację działań.
Partie polityczne w tym tygodniu niechętnie odpowiadały na pytania agencji ANP dotyczące kwestii bezpieczeństwa. Kilka ugrupowań wyraziło obawę, że doniesienia medialne o groźbach mogą prowadzić do dalszego wzrostu liczby gróźb.
NCTV rozumie takie podejście: „Czasami osoby o złych zamiarach mogą poczuć się zainspirowane, gdy słyszą w mediach, że istnieje potencjalne zagrożenie” - stwierdził rzecznik. Jednocześnie organizacja zauważa, że nagłośnienie medialne może też zwiększyć czujność społeczną, co sprawia, że ludzie chętniej zgłaszają podejrzane sytuacje.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz