Według wstępnej prognozy agencji ANP partie D66 i PVV zdobyły po 26 mandatów, co daje im wspólne pierwsze miejsce. Lider D66, Rob Jetten, prawdopodobnie podejmie pierwszą poważną próbę utworzenia nowego rządu. W wieczór wyborczy wyraził on wyraźne poparcie dla koalicji w ramach „szerokiego centrum politycznego”. Wiele partii już przed wyborami wykluczyło współpracę z Geertem Wildersem i jego skrajnie prawicową PVV.
Przez „szerokie centrum polityczne” Jetten rozumie współpracę swojej partii z VVD, GroenLinks-PvdA oraz CDA. Według najnowszych wyników sondaży exit polls taka kombinacja dawałaby im 86 ze 150 miejsc w Tweede Kamer, czyli wyraźną większość.
Jednak powodzenie takiej koalicji zależy od VVD. Podczas kampanii wyborczej liderka VVD Dilan Yeşilgöz wielokrotnie podkreślała, że nie utworzy rządu z GroenLinks-PvdA. Nie wiadomo, czy zmieni zdanie po odejściu Fransa Timmermansa. Yeşilgöz obiecała także, że nie ruszy ulgi podatkowej od odsetek hipotecznych, podczas gdy trzy pozostałe partie zapowiadały stopniowe jej wygaszanie w swoich programach wyborczych.
Yeşilgöz konsekwentnie wyrażała preferencję dla centroprawicowego rządu - koalicji złożonej z D66, VVD, CDA i JA21, przy czym ta ostatnia partia ma według prognoz zwiększyć swój stan posiadania z 1 do 9 mandatów. Zgodnie z obecnymi szacunkami taki sojusz miałby 75 mandatów, czyli o jeden mniej niż wynosi większość parlamentarna.
Jednak taka współpraca nie jest wcale oczywistym sukcesem. JA21 i D66 mają zupełnie odmienne poglądy w wielu kwestiach, m.in. dotyczących cięć w budżecie oświaty oraz wydobycia gazu w Groningen. Mimo to lider JA21 Joost Eerdmans wyraża chęć uczestnictwa w centroprawicowej koalicji, więc może być skłonny do kompromisów, by wejść do rządu.
VVD znajduje się w komfortowej sytuacji i może spokojnie obserwować rozwój wydarzeń. Jeśli pierwsza próba Jettena utworzenia rządu centrowego się nie powiedzie, JA21 pozostanie jedyną partią, która może przybliżyć go do większości.
Takie podejście jednak prawdopodobnie doprowadzi do kolejnego przedłużającego się procesu formowania rządu, co rozwieje nadzieje wielu polityków, liczących na zaprzysiężenie nowego gabinetu jeszcze przed końcem roku.
Partia CDA, która według prognoz ma zdobyć 18 mandatów (+13), również może pokrzyżować plany, zwłaszcza w kwestii współpracy z VVD. Tradycyjnie obie partie były bliskimi sojusznikami i dobrze współpracowały w ostatnich dwóch gabinetach Ruttego. Jednak CDA poniosła też poważne straty z powodu udziału w tych rządach.
Lider CDA Henri Bontenbal zachował w wieczór wyborczy ostrożność w swoich wypowiedziach, choć stracił cierpliwość wobec Yeşilgöz podczas ostatniej debaty wyborczej we wtorek. Gdy liderka VVD ponownie zapytała go, czy wybiera rząd lewicowy, czy centroprawicowy, Bontenbal odparł:
„Wyborcy mają już po dziurki w nosie politycznych gierek VVD. To wy otworzyliście drzwi dla Wildersa i pogrążyliście kraj w chaosie.”
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz