Hazardziści postawili zawrotną sumę 32 791 393 dolarów na wynik wyborów parlamentarnych w Holandii na amerykańskiej stronie Polymarkets w ostatnich tygodniach. Najwięcej zakładów dotyczyło partii PVV - ponad 10 milionów dolarów, na drugim miejscu znalazła się D66 z prawie 6 milionami dolarów obstawionych zakładów.
Polymarkets to tzw. prediction market - internetowa platforma przewidywania wydarzeń, która nie posiada licencji hazardowej, ale umożliwia użytkownikom obstawianie wyników przyszłych zdarzeń, takich jak ubiegłotygodniowe wybory parlamentarne.
Na Polymarkets użytkownicy obstawiali, która holenderska partia zdobędzie najwięcej mandatów, oraz kto zostanie kolejnym premierem. Rynek zakładów dotyczący liczby mandatów przyciągnął ponad 27 milionów dolarów.
Do ubiegłego wtorku PVV była zdecydowanym faworytem z prawdopodobieństwem wygranej na poziomie 70-80 procent. W ciągu środy nastroje się zmieniły i D66 wysunęła się na prowadzenie. Obecnie Polymarkets szacuje szansę D66 na zdobycie największej liczby mandatów na 94 procent. Jeśli dojdzie do remisu, jak obecnie wydaje się między D66 a PVV - zwycięzca zostanie wyłoniony alfabetycznie.
Na rynku zakładów o stanowisko premiera długo faworytem był lider CDA Henri Bontenbal, któremu przypisywano ponad 50 procent szans. W środę przewaga przesunęła się jednak na stronę lidera D66 Roba Jettena, który obecnie ma około 81 procent szans na objęcie urzędu. Mimo że gracze obstawiali zwycięstwo PVV w liczbie głosów, szanse lidera partii, Geerta Wildersa, na zostanie premierem oceniano jako praktycznie zerowe - zaledwie 1,1 procent.
Holenderski Urząd ds. Gier Hazardowych prowadzi obecnie dochodzenie w sprawie rynków przewidywań takich jak Polymarkets. W oświadczeniu regulator stwierdził, że strony tego typu umożliwiają ludziom udział w hazardzie i zapowiedział, że rozważa kolejne kroki.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz