Max Verstappen powrócił na zwycięską ścieżkę, prezentując świetną formę podczas Grand Prix Włoch na torze Monzy. Obrońca tytułu wystartował z pole position i kontrolował wyścig od początku do końca, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo od Grand Prix Emilii-Romanii w maju.
To już trzeci triumf Verstappena na Monzy. 27-latek wygrywał tam również w 2022 i 2023 roku. Dzięki temu zwycięstwu pozostaje na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej sezonu, mając na koncie 230 punktów i plasując się za Oscarem Piastrim i Lando Norrisem.
Wyścig rozpoczął się od kolejnej rywalizacji między Verstappenem a Norrisem, który startował z drugiej pozycji. Obaj kierowcy wypadli z toru już na pierwszym okrążeniu, a Verstappen musiał oddać prowadzenie po tym, jak nakazał mu to jego zespół.
Prowadzenie Norrisa nie trwało jednak długo. Już na czwartym okrążeniu Verstappen ponownie go wyprzedził.
Od tego momentu było jasne, że Holender jest bezkonkurencyjny. Jego przewaga prędkości pozwoliła mu zbudować pięciosekundowe prowadzenie nad Norrisem na 19 okrążeniu.
Tak wyglądała większość wyścigu. Verstappen zjechał na pierwszy pit stop na 38 okrążeniu, zmieniając opony na twarde. Nie miało to wpływu na przebieg rywalizacji – Holender spokojnie dowiózł zwycięstwo do mety.
To pierwsza wygrana Verstappena pod wodzą Laurenta Mekiesa, od kiedy objął stanowisko szefa zespołu Red Bulla. To także trzecie zwycięstwo Holendra w tym sezonie. Wcześniej triumfował w Japonii w kwietniu oraz we Włoszech.
Kierowcy F1 mają teraz weekend przerwy. Następny wyścig sezonu odbędzie się 21 września – będzie to Grand Prix Azerbejdżanu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz