Zamknij

Verstappen trzeci w Meksyku

mr 14:02, 27.10.2025 Aktualizacja: 14:46, 27.10.2025
Skomentuj

Max Verstappen po chaotycznym początku zdołał zakończyć Grand Prix Meksyku na trzecim miejscu. Największą sensacją okazał się jednak Lando Norris, który w świetnym stylu wygrał wyścig i znacząco wpłynął na układ sił w klasyfikacji mistrzostw świata Formuły 1. Kierowca McLarena objął prowadzenie w tabeli, wyprzedzając swojego kolegę z zespołu, Oscara Piastriego, który ukończył wyścig na piątym miejscu.

Verstappen był o włos od odebrania drugiej pozycji Charlesowi Leclercowi z Ferrari na torze Autódromo Hermanos Rodríguez, położonym na dużej wysokości nad poziomem morza. Norris prowadzi obecnie o jeden punkt przed Piastrim i ma 36 punktów przewagi nad Verstappenem, po tym jak odniósł swoje szóste zwycięstwo w tym sezonie.

Holender przyznał w sobotę po kwalifikacjach, że nie spodziewa się wiele po niedzielnym wyścigu. Jego samochód „nie miał przyczepności i ciągle się ślizgał” - tłumaczył, dodając, że wszystkie próby poprawy osiągów Red Bulla „zawiodły”.

Mimo to czterokrotny mistrz świata ruszył do ataku już na starcie, próbując wyprzedzić rywali po zewnętrznej w pierwszym zakręcie. Gdy cztery bolidy jechały obok siebie, zabrakło miejsca, a Verstappen został wypchnięty z toru i przejechał przez trawę, po czym wrócił na czwartą pozycję, przed George’em Russellem.

Kilka okrążeń później Holender próbował wyprzedzić Lewisa Hamiltona, jednak Brytyjczyk nie ustąpił. Obaj kierowcy wyjechali poza tor, a Hamilton utrzymał pozycję, skracając zakręt. Verstappen stracił prędkość, co wykorzystał Oliver Bearman w bolidzie Haasa, wyprzedzając go. Hamilton otrzymał za ten manewr karę 10 sekund.

Od tego momentu Norris zdominował wyścig. Brytyjczyk systematycznie powiększał przewagę nad resztą stawki. Leclerc długo utrzymywał drugą pozycję w swoim Ferrari, jednak po pit stopie Verstappen odzyskał tempo na miękkich oponach i błyskawicznie odrabiał straty. Choć Norris był zbyt daleko, Holender z okrążenia na okrążenie zbliżał się do Leclerca. Na ostatnim kółku Monakijczyk zdołał utrzymać się przed nim tylko dzięki wirtualnemu samochodowi bezpieczeństwa.

(mr)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%